Deszcz i jego wpływ na naturę

Pracujesz codziennie przez osiem godzin. Wylewasz siódme poty nosząc cegłówki na budowie, czy doznajesz oczopląsu patrząc na komputer i zastanawiając się, jaki projekt znowu nie wypali. Tak czy inaczej modlisz się, żeby czas w pracy, jak najszybciej minął. Pod koniec tygodnia chcesz wypocząć, stąd pomysł, aby gdzieś wyjechać. Spoglądasz na mapę i szybko znajdujesz miejsce, gdzie stopy jeszcze nie postawiłeś. Postanawiasz w tym miejscu na chwilę zapomnieć o rutynie pracy. Pakujesz wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy, cierpliwie odliczasz dni do wyjazdu i gdy nadchodzi upragniony dzień spoglądasz na prognozę pogody i … wszystkie plany zostały zniweczone. Dlaczego? Ponieważ wydarzyło się coś, na co nie miałeś wpływu, a mianowicie zaczął padać deszcz. Wściekasz się na niego, bo akurat nie mógł sobie wybrać innej pory, tylko akurat wtedy, kiedy ty postanowiłeś sobie wypocząć. Irytujesz się, ale dla innego to powód do radości. Rodzi się, pytanie, dlaczego pada deszcz oraz, kiedy jest przekleństwem, a kiedy naszym błogosławieństwem?

Zanim odpowiemy na to pytanie, przypomnijmy sobie, jak powstaje deszcz. Słońce nagrzewa naszą ziemię, a także wszystkie rośliny i inne elementy natury, które zawierają w sobie wodę. Organizmy oddają nadmiar wody w postaci pary wodnej, która ulatnia się do nieba. Tam para wodna ulega ochłodzeniu, która ulega ochłodzeniu i przybiera postać chmury. Chmura dalej ulega procesowi ochłodzenia i przybiera postać ciekłą i w tej postaci wraca z powrotem na ziemię.

Wracając do pytania, dla kogo deszcz może być błogosławieństwem? Często słyszycie w wiadomościach, że panująca susza często przeszkadza rolnikom, wysuszając ich plony. Okazuje się, że panujące upały są przekleństwem dla rolników, ponieważ, jak wyliczyło Ministerstwo Rolnictwa, ich plony zmniejszą się o dwadzieścia procent. Dlatego, gdy z prażącym słońcem muszą się stykać przez dłuższy czas, to nadchodzący deszcz traktują jako błogosławieństwo. Aczkolwiek nie oznacza to, że deszcz niesie dla nich tylko dobre skutki. Nadmierna ilość deszczu również destrukcyjnie działa na wielkość plonów. W tej sytuacji potrzebny jest złoty środek i działania zarówno słońca, jak i deszczu.

Jednakże wspomniany na wstępie przykład jest typowym przypadkiem, który niszczy weekendowy wyjazdu na łono natury, czy zmusza nas do zmiany planów urlopowych. Oczywiście prognoza pogody stara się jak najdokładniej przewidzieć panujące warunki atmosferyczne, w jak najdalszej perspektywie czasu, jednakże wciąż spotykamy się z przypadkami, że: prognoza pogody pokazywała piękne słońce, a tu okazuje się, że pada. Osobiście zachęcam do uwzględnienia w swoich planach urlopowych możliwego deszczu, bo oprócz pustyni Namib nigdzie nie ma gwarancji, że nie będzie deszczu.

Zatem deszcz jest naszym utrapieniem, czy jednak sprzymierzeńcem? Wszystko zależy z perspektywy, z której patrzymy na tą kwestię. Dla osób zajmujących się rolnictwem deszcz jest sprzymierzeńcem (oczywiście w odpowiedniej ilości), ale dla osób oczekujących na wypoczynek deszcz może mieć niemały wpływ na ich plany.

A czy wy planując swoje urlopy, uwzględniliście w nich deszcz?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here