W życiu praktycznie każdego człowieka który przeszedł na dietę pojawia się w końcu pytanie „dlaczego nie chudnę?”. Pytanie które na pozór wydaje się banalne, tak na prawdę może być nieco bardziej skomplikowane.
W przypadku ludzi, którzy prowadzą siedzący tryb życia, nie ćwiczą oraz jedzą niezdrowo pytanie powinno brzmieć „dlaczego tyję”, a odpowiedź byłaby prosta – przez swoje złe nawyki.
Jednak w momencie gdy człowiek przechodzi na dietę, pytanie „dlaczego nie chudnę?” trzeba rozpatrzeć nieco bardziej dokładnie.
Przede wszystkim do diety trzeba się dobrze przygotować, warto zacząć od obliczeń.
Pierwszym takim wyliczeniem jest wskaźnik BMI (Body Mass Index). BMI jest to wskaźnik obrazujący przybliżony stan tłuszczu w naszym organizmie.
Kolejnym etapem jest wyliczenie dziennego zapotrzebowania kalorycznego dla organizmu – wskazuje nam to ile kalorii przy obecnym trybie życia (tj. trybie pracy, treningach) powinniśmy przyjmować aby utrzymać obecną wagę. Następnie na podstawie tych wyliczeń powinniśmy ustalić nasz deficyt kaloryczny. Deficyt kaloryczny to nic innego jak ujemny bilans kaloryczny organizmu – spalamy więcej kalorii niż przyjmujemy do organizmu. Należy jednak przy tym uważać, żeby nie wprowadzać głodówki, gdyż mimo że na początku jest ona skuteczna bo szybko się traci kalorii, to na dłuższą metę powoduje wyniszczeniem organizmu, co więcej bardzo szybko po zakończeniu „głodówki” doznajemy tak zwanego efektu jo-jo, który jest przeciwnością tego co chcemy uzyskać wprowadzając dietę.
Mając deficyt kaloryczny, należy przejść do ułożenia diety. Rozpisując ją trzeba uwzględnić jak najmniej przetworzonych i gotowych produktów, mało smażonego, więcej gotowanego/pieczonego itd. Dodatkowo trzeba jeść bardzo dużo warzyw i owoców co nie raz wiąże się z diametralną zmianą dotychczasowego sposoby żywienia.
Bardzo ważna w diecie jest regularność – trzeba trzymać się stałych pór posiłków. Jest to ważne, gdyż organizm przyzwyczajając się do regularnych posiłków zmienia swój tryb funkcjonowania i nie odkłada energii na potem tylko zwiększa metabolizm tym samym sprawiając że chudniemy.
Wszystko to oczywiście można sobie ułatwić i po prostu wybrać się do dietetyka, aby ułożył dietę za nas.
Mając dietę i chcąc przyśpieszyć chudnięcie należy uskutecznić uprawianie sportu. Tutaj jest o tyle prościej, że o ile nie zależy nam na sylwetce kulturystów, to nie musimy zbyt specjalnie skupiać się na planach treningowych. Każdy rodzaj aktywności tak na prawdę będzie miał dobry wpływ na sylwetkę i samopoczucie. Dlatego każdy rodzaj sportu jest dobry, czy to jazda na rowerze, spacery z psem, bieganie, pływanie, sztuki walki, siłownia – możliwości jest cała masa, a każdy z nich pomaga w chudnięciu i poprawie zdrowia, gdyż jak wiadomo powiedzenie „sport to zdrowie” nie wziął się znikąd tylko jest poparty badaniami naukowymi. Sport nie tylko nas odchudzi, ale także rozładuje stres, poprawi krążenie, wzmocni mięśnie.
Jak widać, nie warto niekiedy pytać o to „dlaczego nie chudnę, tylko o to „co zrobić żeby schudnąć”
