Z czym nam się kojarzy jesień?
Można się spotkać z wieloma odpowiedziami: z chłodnymi i długimi wieczorami, z cieplejszymi ubraniami. Jednak jest tylko jedna, najbardziej trafna odpowiedź. Kolory! Od żółtego, poprzez czerwony
aż do brązu. To właśnie drzewa, a dokładnie ich liście, tworzą tą piękną porę roku, jaką jest jesień.
Ale od początku… Wiosną i latem, jak dobrze wiadomo, liście są zielone. Dlaczego? Za ich kolor odpowiada chlorofil. Pod wpływem promieni słonecznych i z udziałem powyższego barwnika, w liściach powstają składniki odżywcze, wśród nich minerały i witaminy. Umożliwiają one roślinom przeprowadzanie procesów życiowych,
a co z tym się wiąże, wzrost. I tak oto drzewa żyją. Wypuszczają pączki, pojawiają się na nich kwiaty, coraz więcej liści. Po kwiatach przychodzi czas na mięsiste owoce, a po nich… Nadchodzi jesień. I w mgnieniu oka zieleń ginie. Ale czy rzeczywiście dzieje się to tak nagle? Otóż nie.
To proces, który rozpoczyna się już latem. Coraz mniejsze ilości promieniowania słonecznego przyczyniają się do rozkładu chlorofilu. Barwnik ten po prostu zanika. Pytanie, co się dzieje z kolorem liści?
Z ukrycia wychodzą karoteny i ksantofile, dzięki którym ujawniają się kolory: pomarańczowy i żółty. Nasuwa się kolejne pytanie.
Po co to wszystko? Żeby ucieszyć nasze oko? Zapewne też, jednak główny powód jest inny. Jak już zostało to nakreślone, liście odpowiadają za procesy życiowe zachodzące w roślinie. Uśpienie jednych barwników i aktywacja innych powoduje spowolnienie wytwarzania składników odżywczych. Liście powoli tracą aktywność. Można by całkiem słusznie rzec, zamierają. Jak to bywa w przyrodzie, to co nie daje korzyści, jest balastem, tak więc drzewo chce się pozbyć liści. Najzwyczajniej w świecie nie są im już potrzebne… W związku
z tym, że jest w nich o wiele mniej substancji odżywczych są słabe
i łamliwe. Tak więc wystarczy deszcz, czy wiatr i liście lecą w dal. Wirują w powietrzu, w końcu spadają i tworzą warstwę wokół drzew.
Czy są inne powody, dlaczego drzewa zrzucają liście? Otóż tak. Mianowicie zimą woda w liściach zamarzłaby i rozsadziłaby ich delikatne tanki przewodzące. Poza tym, lód na pewno nie byłoby korzystnym źródłem dla drzew.
Nasuwa się pytanie, dlaczego nie wszystkie drzewa zrzucają liście?
Co z iglakami? Przecież też są drzewami. Tak. Jednak one posiadają
na swojej powierzchni grubą skórkę oraz wosk. Te dwa elementy chronią igły przed niskimi temperaturami i przymrozkami.
Zapewne, jeślibyśmy mogli, to zatrzymalibyśmy proces zrzucania liści przez drzewa. Pewnie się zgodzicie, że bez nich robi się dziwnie smutno… Tak, ale każdy potrzebuje odpoczynku po pracy, także rośliny. Patrząc na to, ile im zawdzięczamy… Tlen, który produkują, owoce, piękne kwiaty, naprawdę zasługują na porządny zimowy sen. Ale nie należy się martwić. Wiosną wrócą zielone listki, które z biegiem czasem staną się większe, potem zmienią kolory, pojawi się pomarańcz oraz brąz, aż koło znowu się zatoczy, bo tak właśnie działa świat.